Zdecydowaliśmy się na tuning samochodu, a może przeszkadza nam korozja niektórych elementów. Jeżeli chcemy poprawić wygląd zacisków i bębnów w układzie hamulcowym, możemy użyć do tego specjalnie dedykowanej farby. Nie jest to jednak łatwe i musimy poświęcić na to sporo czasu. Efekt jednak będzie na pewno zadowalający.
Odpowiednie przygotowanie części
Przede wszystkim podkreślmy, że zwykłe farby dedykowane na rdzę nie sprawdzą się w samochodzie, ze względu na to, że będą mniej trwałe, a do tego mogą wydzielać nieprzyjemny zapach przy ostrym hamowaniu. Farba do zacisków hamulcowych jest w różnej gamie kolorystycznej więc możemy je dopasować do naszej potrzeby. Jeśli chcemy po prostu odnowić nasze części to możemy wybrać po prostu srebrną, w celu poprawienia wyglądu samochodu możemy pomalować je nawet na czerwony czy niebieski. Ważna jest decyzja czy chcemy malować zaciski i bębny bez rozmontowywania kół, czy decydujemy się jednak na lepszy dostęp. Pierwszy sposób na pewno nie jest łatwy, ale dzięki temu będziemy mogli malować dokładniej, a będzie to dobry czas, żeby zobaczyć czy w tych miejscach nie dzieje się nic niepokojącego. Gdy już dostaniemy się do części na początku musimy je oczyścić z korozji. Przyda nam się do tego dobra szczotka druciana lub inne dedykowane akcesoria. Zróbmy to dobrze, ponieważ im dokładniej, tym lepiej będzie trzymała się farba do zacisków hamulcowych.
Malowanie i odpowiedni czas oczekiwania
Zanim jeszcze chwycimy za farbę wybraną powierzchnię odtłuśćmy preparatami do układów hamulcowych. Przygotujmy sobie mały [pędzel, dzięki któremu łatwo dotrzemy do każdego mniejszego miejsca. Będzie to oczywiście możliwe tylko w przypadku, gdy mamy część w ręku. W przeciwnym i tak nie będziemy w stanie wszędzie dotrzeć. Po wyschnięciu jednej warstwy farby, możemy nałożyć drugą, po niej odczekajmy około dwóch-trzech godzin i możemy wtedy z powrotem założyć zdjętą wcześniej część i poskładać nasz samochód w całość. Bardzo ważne jest, żeby odpowietrzyć układ hamulcowy, jeśli ściągaliśmy zaciski i bębny. Musimy wtedy odkręcić odpowietrznik na zacisku, a druga osoba naciska pedał hamulca. Zaworek możemy zakręcić w momencie, kiedy przestaną wydostawać się bąbelki powietrza. Dodajmy, że samochodem możemy jechać dopiero po dwudziestu czterech godzinach od zmontowania części. Na początku jazdy naciśnijmy też parę razy hamulec, żeby oczyścić tarcze. Efekt malowania zacisków i bębnów będzie na pewno świetny.